woman holding DSLR camera

Tak jednak nie było

Jego pozycja to wybrany po głębokim namyśle punkt obserwacyjny, a jego spojrzenie to spojrzenie z lotu ptaka – pozwalało dostrzegać ludzkie sprawy w najszerszej perspektywie historycznej i filozoficznej, w związkach przeszłości z teraźniejszością, nie tracąc przy tym nic z ostrości wi dzenia człowieka intensywnie zaangażowanego w ideowe sprawy naszych dni. Wyrazem tego sq ostatnie prace pisarskie Kozincewa. Książka „Nasz współczesny – William Szekspir”, wydawana kilkakrotnie i wzbogacona materiałami związanymi z realizacją filmu Hamlet, zbiór esejów i wspomnień o własnych doświadczeniach filmowych, zatytułowany „Głębia ekranu”, wreszcie – wydany już pośmiertnie dziennik reżysera „Przestrzeń tragedii”. Wszystkie one stanowią cenny przyczynek do twórczości realizatora, więcej – dopiero w ich świetle dotychczasowe osiągnięcia Kozincewa, choć wielokrotnie już opracowywane krytycznie, poczynają się rysować w sposób pełny i wszechstronny, a przede wszystkim obiektywny. Bo jak często się zdarza, dopiero osobiste wyznanie czy własny komentarz twórcy pozwala krytykom i monografom sprecyzować sens, określić właściwe miejsce, sformułować bezstronny sqd o dziełach — zwłaszcza tych, które przez lata całe były obiektem kontrowersji czy zwykłych nieporozumień. A utworów takich w dorobku Kozincewa nie brak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *