Fotografowanie ludzi- uprawiających sport to ogrom zagadnień, wart specjalnego opracowania w grubej księdze. Chodzi o niezwykłą różnorodność sytuacji, od poważnej chwili skupienia, jaką wykazują sprinterzy przed startem, do karkołomnych wiraży żużlowców, do pełnego powabu tańca na lodzie lub dramatycznych zmagań bokserów. Zjawia się nieodparcie pytanie czy celem zdjęć ma być estetyzujący obraz, pamiątka z zawodów sportowych, pomoc w treningu, czy reportaż. Każda ż wyliczonych możliwości stawia przed fotografującym inne problemy. Duża wprawa w szybkim operowaniu sprzętem, spryt, cierpliwość, znajomość przepisów sportowych, umiejętność trzymania nerwów na wodzy oto cechy potrzebne przy fotografowaniu sportu. Tych kilka uwag nie powinno Czytelnika zniechęcić do wyjścia z kamerą na boisko. Przeciwnie: „Ja to też potrafię”. Zasadniczym czynnikiem w sporcie jest ruch. (Dodajmy półżartem: nie wyłączając brydża sportowego i szachów). Niemal przy każdym zdjęciu fotograf znajdzie się w sytuacji zmuszającej go do dokonania wyboru między dwiema możliwościami; albo ów ruch ukazać na zdjęciu nieruchomo, zastygły w ułamku sekundy, albo nadać mu pewną płynność. Zdjęcie krajobrazowe nie gardzi sztafażem co będzie trudne wszakże fotografia nie jest kinem. Nie ma reguł wskazujących, co będzie lepsze. To zależy w dużym stopniu od przeznaczenia zdjęcia.
