„Od pierwszej chwili ujmowałam mój aparat z pełną czułością i miłością” mawiała Julia Margaret Cameron, jedna ze znakomitszych fotografek ubiegłego stulecia. Słowa te, liczące już ponad sto lat (Cameron zmarła w r. 1879) powtarzane są przy każdej okazji, gdy trzeba coś mądrego napisać na temat aparatu fotograficznego. Należy więc swój aparat polu bić. A lubiąc, znać jego wartości i możliwości. Oto warunek numer jeden dobrych wyników w fotografowaniu.Aparatów produkuje się obecnie na świecie miliony egzemplarzy rocznie, w kilkuset formatach, kształtach i cenach. Znanych jest ponad tysiąc nazw przeróżnych obiektywów i trzeba w tym gąszczu jakoś się rozeznać. Zwłaszcza wówczas, gdy amator staje przed problemem kupna nowego aparatu. Autorzy podręczników fotografowania najczęściej wychodzą z założenia, że aparaty fotograficzne różnią się między sobą przede wszystkim formatem zdjęcia. Istnieją więc aparaty wielkoformatowe (9×12 cm i wyżej), średnioformatowe (6><6 cm i podobne), małoobrazkowe (24×36 mm) i wreszcie miniaturowe, nazywane kieszonkowymi lub „upominkowymi”. Te ostatnie stanowią współcześnie około połowy światowej produkcji aparatów. Uzyskiwane są z nich różne formaty, np. 8,5x 13 mm, 26×26 mm i tym podobne.
