Przede wszystkim chodzi o kamerę telewizyjną, która umożliwia nakręcanie i rejestrowanie obrazu i dźwięku, a więc tworzenie filmów „telewizyjnych”, tele-dysków i.t.d. Ale kupując dopiero drugi magnetowid z możliwością montażu elektronicznego, można poważnie myśleć o działalności na jakim takim poziomie, czy o planach artystycznych. Szczytem jest amatorski mikser wizji, umożliwiający mieszanie sygnałów z kilku źródeł, np. z kamery magnetowidu i telekina. Nowym etapem pracy amatora, który nie jawił się w fotografii jest rejestrowanie dźwięku. Jest ono o wiele trudniejsze od nagrywania obrazu, wymaga szczególnych warunków akustycznych itp.. Zaś najtrudniejszym technicznie problemem jest elektroniczny montaż nagranych odcinków, odrzucenie zbędnych lub nieudanych fragmentów, czy też logiczne podporządkowanie całości. W filmie amatorskim dokonuje się tych czynności w sposób niezwykle prosty. Na nieskomplikowanej „przeglądarce” tnie się po prostu taśmę filmową i skleja w odpowiednim porządku. W „domowym video” przecinanie taśmy jest niedozwolone. Czynność tę zastępują odpowiednie impulsy sterujące procesem zapisu. Zsynchronizowanie tej czynności jest dość skomplikowane. Niekiedy do uporządkowania poszczególnych sekwencji konieczne będą dwa magnetowidy.
