person holding camera lens

Julian kornhauser pochodzenie

Wideo jak niekiedy się twierdzi, rozłoży fotografikę na cztery łopatki. Słyszy się zdania, że fotografia amatorska pozostanie domeną już tylko zatwardziałych tradycjonalistów oraz ludzi o skromniejszych możliwościach finansowych, zaś tym, co wkrótce zawojuje świat — to będzie wideo. Warto tej sprawie poświęcić chwilę uwagi. „Wideo” — jest określeniem technicznym, oznaczającym przebieg elektryczny zwany sygnałem wizyjnym. Gdy mowa o tej technice w zastosowaniu do praktyki amatorskiej, na świecie przyjęło się angielskie określenie „HOME-VIDEO”. Należałoby więc na nasze potrzeby mówić „domowe wideo”, a raczej „wideo amatorskie”, względnie najściślej: „domowy zestaw urządzeń audiowizualnych”. W najprostszej wersji jest to magnetowid służący do zapisu i odczytu nagranego na taśmie magnetycznej obrazu i dźwięku, współpracujący z aparatem telewizyjnym. Wynik tego procesu w niewielkim stopniu przypomina fotografię. Jest to obraz ruchomy, a więc film, a ściślej film telewizyjny. Stąd, gdyby twierdzić, że owo „domowe wideo” ma cokolwiek ze starych technik obrazotwórczych zastąpić, to nie fotografię, lecz raczej (wciąż mowa o dziedzinie amatorskiej) — film amatorski. Czy jednak tak się stanie rzeczywiście? Wydaje się, że obie te techniki trwać będą obok siebie, każda rozporządzając innymi możliwościami i wynikami, każda, mając wielkie zalety i wielkie wady.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *