Sytuacja podobna do opisanej z następującymi zmianami: zlikwidowane światło, które było skierowane na tło. Z reflektora usunięta gaza lub odsunięta blaszka przysłaniająca żarówkę. Zdjęcie ma przekonać fotografa o tym, że jeden reflektor może być wystarczającym oświetleniem przy portretowaniu. Efekt „cienia od kapelusza”. Wszystko jak powyżej, z tym że model ma na głowie kapelusz z rondem. Reflektor uniesiony bardziej w górę, tak by cień ronda zasłaniał niewielką część twarzy. Można dodać lekkie światło zwykłej żarówki z góry na kapelusz. „Model ożywiony”. Siedzący model wykonuje w zasadzie trzy ruchy podstawowe: ramiona w lewo lub w prawo, głowa w lewo lub w prawo, wzrok w lewo lub w prawo. Jest to oczywiście schemat bardzo uproszczony, ale wart przestudiowania. Jeżeli model utrzymuje w tych trzech elementach ruchu pozycję „na wprost” wyda się spokojny, może nawet znudzony. Chcąc modela ożywić, można mu zaproponować kolejno wykonanie następujących ruchów: ramiona nieco w lewo, nie zmieniając pozycji ramion głowa w prawo, nie zmieniając pozycji ramion ani głowy, wzrok w lewo. Całość oświetlić, tak by główne źródło światła padało na mniej widoczną stronę twarzy. Resztę rozświetlić rozjaśniaczem, względnie drugim, dalej stojącym reflektorem.
