person holding black DSLR camera

Antreprener finansujący spektakl zbankrutował

Okazało się bowiem, że nawet przy wysokich cenach biletów i wysprzedanej do ostatniego miejsca widowni – impreza daje tygodniowo 5 tysięcy dolarów deficytu. I choćby wszyscy zainteresowani dwoili się, troili i stawali na głowie, nie ma takiej siły, by deficytu uniknąć, ani takiego źródła finansowego, by go pokryć. Oczywiście, gdyby inscenizatorzy zgodzili się na ustępstwa i na scenie spod laski Mojżesza tryskała nie woda, ale coca-cola — może wpływy za reklamę wyrównałyby niedobór. Nie inaczej zresztą funkcjonuje dziś w USA telewizja. Ale wówczas Reinhardt i jego trupa nie mogli znaleźć żadnego sensownego wyjścia. Po kilku dalszych niepowodzeniach, niemieckiemu mistrzowi pozostało tylko wystawianie operetek. Kilka tłustych lat zawdzięczał Reinhardt Hollywoodowi. Tu wielkim powodzeniem cieszył się „Sen nocy letniej”, wystawiony przezeń pod gołym niebem, co z kolei zachęciło wytwórnię Warner Brothers do sfilmowania Szekspirowskiego arcydzieła w roku 1935. Jak wiadomo, Reinhardt zrealizował je wespół z doświadczonym reżyserem filmowym, zresztą swoim dawnym ziomkiem i uczniem, Williamem Dieterle. Zachęcony tym otworzył w Hollywood szkołę aktorską „Max Reinhardt Workshop”, ale szybko okazała się ona nikomu niepotrzebna. Zmarł w roku 1943 w Nowym Jorku, usiłując wystawić „Piękną Helenę” Offenbacha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *